Pierwsza poważna sprawa

Myślę, że wiele rodziców, podobnie zresztą jak my, oczekuje na uwolnienie od pieluchowania. Nie ma znaczenia czy są to pieluchy jednorazowe czy wielorazówki - sam proces jest uciążliwy. Zmieniać - myć - zmieniać i tak bez końca. Codzienna "gehenna", ale z miłości :)

Tak czy inaczej wszyscy zastanawiamy się - jako rodzice - kiedy postawić w łazience nocnik. Myślę, że nie ma encyklopedycznych reguł kiedy, w jakim kolorze, grający czy świecący. Dziecko albo usiądzie na nocnik albo nie. My postawiliśmy nocnik po ukończeniu przez naszą córkę roczku i w sumie sam fakt postawienia i próby nakłonienia dziecka do korzystania z niego niewiele dały. Dlaczego? Bo dziecko uczy się przez naśladowanie życiowych autorytetów, czyli rodziców a przecież rodzice nie siadają na nocnik!

Dlatego dość szybko w naszej łazience doszło do weryfikacji i zamiast nocnika pojawiła się ona...nakładka firmy Beaba.



Od dnia, w którym w naszej łazience pojawiła się rzeczona nakładka wiele się zmieniło. W zasadzie z dnia na dzień dziecko zaczęło korzystać z łazienki. W ciągu tygodnia córka osiągnęła taki poziom, że potrafiła całe popołudnie spędzić bez pieluchy bez brudzenia a każde wysadzenie na toaletę kończyło się w oczekiwany sposób. Jeśli wasze dziecko nie chce korzystać z nocnika, to koniecznie wypróbujcie nakładkę. Niekoniecznie taką jak my, ale akurat wykonanie tej firmy sprawiło, że "tanie" marketówki postanowiliśmy odpuścić już na starcie.

powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poród domowy

Witajcie po dłuższej przerwie. Może dla wielu z Was nie był to czas stracony, ponieważ mieliście przynajmniej kilka chwil na zapoznanie się ...