Kontaktowe zapalenie skóry u niemowląt


W zasadzie wszystko już gotowe na ten wielki dzień, kiedy Twoje dziecko wreszcie znajdzie się pod własnym dachem. Przygotowania zapewne trwały od samego początku ciąży – malowanie i dekorowanie pokoju dla dziecka zajęło na pewno więcej czasu niż rzetelne przygotowanie się do „obsługi” małego człowieka. Nie martw się jednak, bo u nas było podobnie i dziś wiele rzeczy zrobilibyśmy pewnie inaczej.

Nie pomyśleliśmy chociażby o takich rzeczach jak chusteczki do wycierania skóry – ot prosty zakup, do koszyka w popularnej drogerii sieciowej i po sprawie. Niestety życie zweryfikowało naszą nietrafioną decyzję. Oczywiście nie napiszę jakiej firmy (na literę J) kupiliśmy produkty, ale możecie mi wierzyć, że prawie 2 lata stoją już na półce chusteczki, oliwki i płyn do kąpieli tej znanej marki. Po zastosowaniu  w/w produktów na skórze dziecka pojawiały się czerwonawe zmiany, które wyglądały troszkę jak odparzenia, ale z drugiej strony nie mogły być to odparzenia, ponieważ pieluszki zmienialiśmy naprawdę często (wtedy jeszcze jednorazowe, z linii Premium). Domowa wizyta położnej rozwiała nasze obawy związane głównie z tym, że jako młodzi rodzice obawialiśmy się błędów z naszej strony.

 chusteczki waterwipes


„Kontaktowe zapalenie skóry”
Taką diagnozę postawiła położna w trakcie jednej z wizyt. Poinformowała nas także, że za ten stan odpowiadają najprawdopodobniej jakieś kosmetyki.
- ale przecież stosujemy najlepsze z dostępnych!

Trochę się zdziwiliśmy, że teoretycznie najlepsze i uznane preparaty firmy JJ okażą się totalną klapą. Zaczęliśmy zgłębiać temat i okazało się, że najlepiej będzie jak zaczniemy od zmiany chusteczek do wycierania, które w sumie mają największy i najczęstszy kontakt z wrażliwą skórą dziecka. I wiecie co? Poprawa z dnia na dzień. Kupiliśmy chusteczki, które składają się w większości z wody a dodatkiem jest tylko sok z grejpfrutów. W ten prosty sposób pozbyliśmy się piekącego nasze dziecko problemu. Więcej informacji na stronie internetowej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Poród domowy

Witajcie po dłuższej przerwie. Może dla wielu z Was nie był to czas stracony, ponieważ mieliście przynajmniej kilka chwil na zapoznanie się ...